Historia pewnej nieodpowiedzialności
Urzędnicy resortu kierowanego przez Sławomira Nowaka błysnęli intelektem. Oto przy okazji tworzenia europejskiego systemu ściągania mandatów i tzw. punktów kontaktowych (czyli wymiany informacji o mandatach obywateli UE) policzyli, zupełnie na poważnie, ile system da korzyści naszemu budżetowi.
Wyliczyli więc, ilu cudzoziemców z UE przyjeżdża do Polski, ilu popełnia wykroczenia, ilu rejestrują fotoradary, z jaką prędkością jadą, a więc jakiej wysokości mandaty dostaną. I wyszło im, że rocznie zarobimy na tym 8 milionów polskich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta