Zwycięstwo cenne, bo szybkie
Agnieszka Radwańska pokonała Marię-Teresę Torro-Flor i jest w trzeciej rundzie. Ciąg dalszy w piątek, rywalka – Anastazja Pawliuczenkowa.
O pannie Torro-Flor wiemy niewiele. Ta 21-letnia Hiszpanka (obecny ranking 103. WTA, była już numerem 64) na pewno umie mocno przyłożyć w piłkę ze strony forhendowej, ale poza tym to żywioł jeszcze nie do końca okiełznany przez nakazy techniki i taktyki.
W tej sytuacji mecz musiał być interesujący, bo Agnieszka jest zwykle surową profesorką dla takich trochę za odważnych i dość prosto grających rywalek (wygrała 6:0, 7:5).
Gemy na polską stronę zapisywano początkowo błyskawicznie. Po kwadransie było 5:0, zaraz potem set. W następnym Radwańska zaczęła od straty gema serwisowego, mecz się nieco wyrównał, bo Maria-Teresa jednak szybko się uczy. Obroniła piłkę meczową przy stanie 0:6, 3:5, potem drugą, gdy było 6:5 dla Polki.
Zwycięstwo odwlekło się o kilkanaście minut, których nieco szkoda, jeśli pamiętać, że polska tenisistka nie ma nóg ze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta