Obligacje korporacyjne – boom na wyższy procent
Kluczowym aspektem jest nie tyle poszukiwanie obligacji o najwyższym oprocentowaniu, ile raczej takich emitentów, których sytuacja finansowa daje bezpieczeństwo zainwestowanych środków – ocenia Senior Private Banker w Noble Banku.
Paweł Kłos
Od wielu miesięcy jednym z kluczowych pytań, stawianym sobie przez inwestorów detalicznych, jest: „co zamiast lokat?". Obserwujemy, że klienci private banking także poszukują instrumentów, które pozwoliłyby na generowanie zysków wyższych niż te z oprocentowania klasycznych depozytów. A jednocześnie – niosących umiarkowane ryzyko. Wydarzenia z ostatnich tygodni wskazują, że uznanie wśród detalicznych inwestorów lawinowo zdobywają obligacje firm. Zjawisko to zaczyna przypominać boom.
Na początku kwietnia, po raz pierwszy w historii rynku papierów dłużnych, w jednym czasie publiczne emisje obligacji prowadziło aż pięciu emitentów, co jest dobrą ilustracją powyższej tezy. Rynkowa oferta była niezwykle przekrojowa – emisję starał się uplasować start'up (Zortrax – producent drukarek 3D), ale też firmy o znacznie większej skali działania (firma windykacyjna Best i producent chemikaliów PCC Rokita) oraz Getin Noble Bank i największa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta