Napięcie sięga zenitu
Rosyjscy separatyści na wschodzie Ukrainy za wszelką cenę chcą zerwać niedzielne wybory prezydenckie.
Nocne strzelaniny, zasadzki, ataki na posterunki graniczne, przerwane połączenia kolejowe – to przedwyborcza codzienność południowo-wschodniej Ukrainy.
W okolicach miejscowości Wołnowacha miejscowi mieszkańcy odmówili udostępnienia noclegu ukraińskim żołnierzom, którzy jechali na południe obwodu donieckiego, by nadzorować wybory. Wojskowi rozbili obóz na pobliskich polach. Nad ranem zaatakowali ich separatyści. Według oficjalnych danych zginęło 13 żołnierzy, a 12 zostało rannych. Miejsce starcia leży na południe od Doniecka, w połowie drogi do portu w Mariupolu.
Na północy z kolei ukraińskie oddziały ruszyły do ataku na miejscowość Lisiczańsk. W trakcie walk separatyści zajęli pobliski most kolejowy, władze musiały odwołać kilkanaście pociągów, w tym dalekobieżny Ługańsk–Kijów. Według szefa ługańskiego biura Komitetu Wyborców Ukrainy Aleksieja Swietikowa wojskowi chcieli zająć miasto, by umożliwić przeprowadzenie tam wyborów. Tymczasem musieli się wycofać.
– W obwodzie ługańskim z 12 okręgów wyborczych wybory odbędą się jedynie w trzech – mówi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta