Nie obrażajmy się na konstytucję
W Polsce nie ma mowy o prawie do aborcji, gdyż życie dziecka traktowane jest przez nasz system prawny jako dobro podlegające ochronie już od poczęcia – pisze prawnik.
Obserwując debatę na temat klauzuli sumienia, wolności sumienia, a przede wszystkim godności ludzkiej, która stanowi fundament, a zarazem zwieńczenie wszystkich praw i wolności człowieka, nie można nie przetrzeć oczu ze zdumienia. W dyskursie tym pojawia się bowiem bardzo dużo wypowiedzi, nierzadko z wysokości ważnych katedr uniwersyteckich czy też podpieranych renomą reprezentowanej instytucji, w których głównym celem jest zarzucenie przeciwnikowi stronniczości, niekompetencji, zideologizowania. Zazwyczaj stanowiska te mają ton naukowy, definitywny, wręcz stawiający kropkę nad i. Głębsza ich analiza pokazuje jednak, że nierzadko zarzuty metodologiczne stawiane przez polemistów stanowią właśnie o ich słabości.
Prawo nie może być neutralne
Na samym początku, jeżeli chce się w ogóle rzetelnie podejść do analizy aktu prawnego, zwłaszcza takiego, jakim jest Konstytucja RP, należy przywołać – wydawałoby się – jeden z kanonów interpretacyjnych, znany chyba zresztą także osobom parającym się interpretacją innych tekstów niż prawne. Otóż pisanie przepisów oraz ich uchwalanie nie odbywa się w zawieszeniu, w oderwaniu od jakichkolwiek wpływów aksjologicznych. Co więcej, w literaturze wskazuje się, że istnienie wspólnoty politycznej bez określonych wartości, które by ją niejako cementowały, nie jest w ogóle możliwe....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta