Język urzędowy okiem tłumacza
Nadmiernie długie, często wielokrotnie złożone zdania, kolokwializmy, urwane myśli – to wszystko spowalnia i utrudnia proces tłumaczenia.
W książce „Stylistyka polska. Zarys" pióra Haliny Kurkowskiej i Stanisława Skorupki zwraca się uwagę na fakt, że w stylu urzędowo-kancelaryjnym „w zakresie składni uderza (...) wyraźna przewaga dość rozbudowanych zdań pojedynczych i stosunkowo krótkich zdań złożonych" (wyd. II, str. 268).
„Stylistyka polska" została wydana po raz pierwszy w roku 1959. Od tego czasu minęło wiele lat, zmienił się ustrój, mamy za sobą kolejną rewolucję techniczną i jak się okazuje również rewolucję w sferze języka urzędowego. Tak, zdania pojedyncze bywają rozbudowane. Bywają rozbudowane do granic absurdu. Podobnie, niestety, jak zdania złożone. Jako tłumacz miałam do czynienia ze konstrukcjami,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta