Polska energetyka po szczycie
Gospodarka | Brukselski kompromis klimatyczny to dopiero początek dyskusji o kształcie energetyki i jej inwestycjach.
Aneta Wieczerzak-Krusińska
Wywalczone przez Polskę na szczycie UE darmowe uprawnienia do emisji CO2 po 2020 r. i fundusz wspierający inwestycje ułatwią polskim energetykom podjęcie decyzji o kolejnych przedsięwzięciach. Bo choć dziś firmy budują bloki o łącznej mocy 5 tys. MW, to wkrótce będą musiały wyłączyć część starych siłowni. Według Ministerstwa Skarbu Państwa do 2017 r. z systemu wypadnie ponad 4 tys. MW, a do końca następnej dekady – ponad 12 tys. MW.
Prof. Władysław Mielczarski z Politechniki Łódzkiej mówi o wyłączeniu 5 tys. MW – po modernizacji przedłużającej o 15 lat życie wysłużonych bloków. Ale nowe moce i tak trzeba budować, bo zapotrzebowanie na energię ma wzrosnąć do połowy wieku o 40 proc.
Odpowiedzi na pytanie, jakie technologie będą wybierane, dostarczają główne ustalenia unijnego szczytu klimatycznego. Bo zgoda na obecny 40-proc. cel...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta