Pekiński szczyt niezgody
Putin nie porozumiał się z Obamą, a Chińczycy przeforsowali swój projekt integracji gospodarczej.
„Trzy razy w ciągu dnia, w sumie około 15–20 minut" – powiedziała o pekińskich spotkaniach prezydentów Rosji i USA rzeczniczka amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Bernadette Meehan. Przywódcy, mijając się na kolejnych imprezach, w biegu wymieniali uwagi o atomowym programie Iranu, wojnie domowej w Syrii i wojnie na Ukrainie.
Tak wyglądało pierwsze od czerwca spotkanie prezydentów obu krajów.
Rozmowy w korytarzach
Do Pekinu zjechali przywódcy 21 państw na dorocznym szczycie Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC). Jednak utworzona w 1989 roku organizacja służąca integracji gospodarczej regionu wstrząsana jest konfliktami, z których najważniejszy wcale nie jest rosyjsko-amerykański, lecz amerykańsko-chiński.
W trakcie pekińskiego szczytu prezydent Obama unikał osobnej rozmowy z Władimirem Putinem, nawet uchylił się, gdy ten próbował go poklepać po ramieniu, nim zasiedli w sali obrad. Rosjaninowi pozostały tylko możliwości krótkiej wymiany zdań, gdy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta