Hejterzy internetowi nie są bezkarni
Ludziom wydaje się, że jeżeli piszą coś w internecie, pozostają anonimowi. To mit. Z hejtingiem można dziś skutecznie walczyć – mówi adwokat Bartosz Graś.
Rz: Kiedy hejter internetowy przekracza granice prawa?
Bartosz Graś: Kiedy internauta bez podania obiektywnych argumentów rozprzestrzenia nieprawdziwe informacje czy plotki o danej osobie, to pojawia się pole do działania. Zadaniem prawnika jest ocena, czy komentarz na forum internetowym albo wypowiedź publiczna o konkretnej osobie ma obiektywne uzasadnienie i czy faktycznie narusza dobra osobiste tej osoby.
A jeżeli takiego uzasadnienia brak, to przysługują roszczenia z tytułu ochrony dóbr osobistych?
Tak. Zastosowanie znajdują art. 23 i 24 kodeksu cywilnego. To jednak ostateczność. W pierwszej kolejności próbujemy rozwiązać spór polubownie. Naszym klientom zależy na jak najszybszym zakończeniu sprawy i usunięciu krzywdzących lub psujących renomę wpisów. Dlatego najpierw identyfikujemy autora obraźliwego komentarza i staramy się wyjaśnić, że wpisy są nieprawdziwe czy obraźliwe. Prosimy go o usunięcie wpisu i tak też...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta