Zarób na deskach i dwóch kółkach

źródło: AFP

Wyposażenie wypożyczalni i serwisu narciarskiego pochłonie co najmniej 30 tysięcy złotych

Usługi | Polacy coraz chętniej jeżdżą na nartach i rowerach. Wypożyczalnia sprzętu może być dobrym pomysłem na biznes.

Michał Duszczyk

Polacy pokochali ruch. Coraz więcej z nas biega, pływa, jeździ na rowerze. Problem w tym, że staramy się uprawiać sporty, które nie generują dużych kosztów. Jak podaje GUS, jedynie 41 proc. gospodarstw domowych wydaje jakiekolwiek pieniądze na sport i rekreację. Wynik nie zachwyca, ale pocieszający może być fakt, że cztery lata temu było znacznie gorzej.

Większym powodzeniem cieszą się sporty letnie niż zimowe, choć narciarstwo staje się coraz bardziej powszechne. Na nartach jeździ około 3 mln Polaków (prawie 3 proc. z nas deklaruje umiejętności szusowania w stopniu zaawansowanym). Procentowo to tyle, co we Francji czy na Słowacji, choć mniej niż w Szwajcarii (tam zimowy sport uprawia 37 proc. mieszkańców kraju) i Czechach (20 proc.). Polska pod względem narciarskim jest więc atrakcyjnym rynkiem. Barierą są jednak pieniądze. Zakup nart, snowboardu i reszty niezbędnego zimowego ekwipunktu przerasta możliwości przeciętnego Polaka.

Wedug GUS na sport wydajemy w roku poniżej 500 zł. Najrzadziej kupujemy łyżwy i narty. Efekt? Jedynie zaledwie w co dziesiątym gospodarstwie domowym znajdziemy narty. I trudno się dziwić, bo wyposażenie się we własny sprzęt zjazdowy jest niezwykle kosztowne. Dlatego tak dużą popularnością cieszą się wszelkiego rodzaju wypożyczalnie nart i sprzętu narciarskiego. Punkty tego typu,...