Platorma nie potrzebuje dyktatury
PiS chce wszystko kontrolować. To zagrożenie dla podstawowych wolności – mówi były wicepremier Tomasz Siemoniak.
Rzeczpospolita: Kandyduje pan na szefa Platformy Obywatelskiej jako erzac Ewy Kopacz?
Tomasz Siemoniak, poseł i członek Zarządu Krajowego PO, były wicepremier i szef MON: Kandydowanie na szefa PO to zbyt poważna sprawa, żeby to robić „zamiast" lub komuś na złość. Taka opinia to próba dyskredytowania przez zwolenników innego kandydata.
Grzegorza Schetyny?
Samodzielnie podjąłem decyzję o kandydowaniu na przewodniczącego Platformy. Namawiały mnie do tego różne osoby, ale nikt z liderów.
Również Ewa Kopacz?
Ani Ewa Kopacz nie namawiała mnie do kandydowania, ani Donald Tusk, z którym o tym nigdy nie rozmawiałem.
Ale kandyduje pan w zastępstwie Ewy Kopacz, która zrezygnowała z ubiegania się o przewodniczenie partii.
Naprawdę pan uważa, że podejmuję ten wielki wysiłek wymagający poświęconych setek godzin, stresu, twardej rywalizacji jak nauczyciel wchodzący na lekcję na zastępstwo? Powtórzę – to zbyt poważna sprawa na takie interpretacje.
Jest pan gwarantem kontynuacji dotychczasowego zarządzania partią przez Ewę Kopacz?
Przewodnictwo Ewy Kopacz przypadło na trzy kolejne kampanie wyborcze, łączyła je z kierowaniem rządem, mając na to wszystko horyzont jednego roku. Z natury rzeczy moje ewentualne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta