Polska gospodarka na trzy z plusem
Nawet planowane przez rząd zwiększenie wydatków budżetowych nie sprawi, że tempo rozwoju przyspieszy w najbliższym czasie do 4 proc. Hamulcem jest niepewność w otoczeniu zewnętrznym, która ogranicza wzrost inwestycji i konsumpcji.
Rz: Jeszcze w połowie roku mediana prognoz ekonomistów zakładała, że pod koniec grudnia tempo wzrostu PKB sięgnie 3,8 proc., a potem jeszcze przyspieszy. Magiczna bariera 4 proc. wydawała się na wyciągnięcie ręki. Tak się nie stało. Gospodarka od siedmiu kwartałów rozwija się w tempie 3,4 proc. Co zablokowało przyspieszenie?
Monika Kurtek (M.K.), główna ekonomistka Banku Pocztowego: Niedługo po tym, jak formułowane były te prognozy, powróciły obawy, że Grecja zbankrutuje i wyjdzie ze strefy euro. Potem dołączyły do tego niepokojące sygnały z Chin. Te wydarzenia zwiększyły niepewność w polskiej gospodarce, podobnie jak wybory prezydenckie i parlamentarne, które rzuciły inne światło na politykę gospodarczą.
Marcin Mróz (M.M.), główny ekonomista Grupy Copernicus: Na poziomie założeń prognozy przyspieszenia wzrostu w II poł. br. były słuszne. Sektor przedsiębiorstw osiąga dobre wyniki finansowe i ma rekordowe zapasy gotówki, co powinno sprzyjać inwestycjom. Szybki wzrost zatrudnienia i realnych wynagrodzeń, a także duża dostępność kredytów, powinna z kolei skutkować przyspieszeniem wydatków konsumpcyjnych. Te mechanizmy jednak nie zadziałały. Najprawdopodobniej był to efekt poczucia niepewności związanego z sytuacją zewnętrzną, które...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta