Firma pożyczkowa ma prawo przetwarzać dane klienta, nawet gdy nie udzieliła mu kredytu
Jeżeli klient wystąpił z wnioskiem o udzielenie pożyczki, a w celu umożliwienia spółce weryfikacji jego danych okazał dowód i dokonał tzw. mikropłatności ze swojego rachunku, to informacje o nim mogą być legalnie przetwarzane. Nawet wówczas, gdy ostatecznie firma odmówiła mu finansowego wsparcia.
Michał Kołtuniak
Firma pożyczkowa będzie mogła w takim przypadku przetwarzać dane osobowe niedoszłego klienta, choćby on sam zgłaszał co do tego sprzeciw. Ma on oczywiście prawo zażądać, aby firma nie wykorzystywała informacji o nim do celów marketingowych i ograniczyła ich zakres do niezbędnego minimum, ale nie może skutecznie zażądać całkowitego ich usunięcia z bazy danych tego przedsiębiorcy. Jeszcze raz warto podkreślić, że dotyczy to także tych sytuacji, w których po wystąpieniu z wnioskiem o udzielenie pożyczki, dokonaniu tzw. mikropłatności, czyli przelewu na bardzo małą kwotę (np. 10 gr) w celu weryfikacji tożsamości klienta i prawidłowości rachunku, na który miałyby trafić środki pożyczki oraz wreszcie po przeprowadzeniu przez pożyczkodawcę weryfikacji zdolności kredytowej, ten ostatni udzielił odpowiedzi odmownej.
W takim przypadku przedsiębiorca powinien zaprzestać przetwarzania danych, które były zbierane i niezbędne do udzielenia pożyczki, w tym np. odnoszących się do nazwiska panieńskiego matki lub danych pozyskanych ze zbiorów biur informacji gospodarczej lub kredytowej. We własnym zasobie firma musi jednak pewien zakres informacji pozostawić. A wynika to z przepisów ustawy o przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu (DzU z 2014 r., poz. 455). Jednocześnie wypełnia przesłankę legalnego przetwarzania danych z art. 23 ust. 1 pkt 2 ustawy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta