Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Orzeczenia TK nie zawsze są ostateczne

20 kwietnia 2016 | Rzecz o polityce | Andrzej Gajcy
źródło: materiały prasowe

Każdy wyrok, także ten wydany przez sędziów Trybunału, podlega ocenie kryteriów ustawowych i konstytucyjnych. Oznacza to, że orzeczenia Trybunału nie zawsze są ważne i ostateczne – przekonuje w rozmowie z „Rzeczpospolitą” dr hab. Kamil Zaradkiewicz, dyrektor zespołu orzecznictwa i studiów Trybunału Konstytucyjnego.

"Rzeczpospolita": Mamy poważny dualizm konstytucyjny. Rząd skonfliktował się z Trybunałem Konstytucyjnym. Pierwszy nie uznaje wyroku z 9 marca, a drugi nie respektuje ustawy przyjętej przez Sejm. Kto ma rację?

Dr hab. Kamil Zaradkiewicz, dyrektor zespołu orzecznictwa i studiów Trybunału Konstytucyjnego: Analizę obecnej sytuacji prawnej należy rozpocząć od art. 190 ust. 1 konstytucji, który wielokrotnie był w debacie publicznej przywoływany. Mówi on bowiem o tym, że orzeczenia Trybunału mają moc obowiązującą i są ostateczne. Jednak konstytucja nie precyzuje nam co to oznacza ostateczność orzeczeń i jak powinniśmy ją rozumieć.

Co ma pan na myśli?

Mówiąc o ostateczności orzeczeń trzeba ją powiązać z tym, czy dany akt wydany przez sąd, także przez Trybunał, jest rzeczywiście orzeczeniem. Trzeba ustalić czy taki akt spełnia wymagania orzeczenia.

Chce pan powiedzieć, że orzeczenia Trybunału nie zawsze są ważne i ostateczne?

Tak. Musimy mieć na uwadze, na co wskazuje przede wszystkim praktyka sądowa zarówno krajowa, jak i międzynarodowa, że nie każdy akt, który jest wydany przez sędziego, a może to także dotyczyć sędziów TK, może być obiektywnie rzecz biorąc potraktowany jako orzeczenie. Oczywiście skład orzekający tak go będzie przedstawiał i traktował, bo inaczej by go...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10425

Wydanie: 10425

Spis treści
Zamów abonament