Z Chinami mamy wielki deficyt
Charakterystyczną cechą polsko-chińskich relacji gospodarczych jest gigantyczny deficyt wymiany handlowej, który na dodatek stale się pogłębia. Adam woźniak
Po wizycie premier Beaty Szydło w Pekinie pojawiła się szansa na wznowienie eksportu do Chin drobiu. Chińczycy chcą także przysłać do Polski ekspertów, by sprawdzić, czy utrzymuje się zagrożenie ze strony afrykańskiego pomoru świń (ASF). Pozytywna ocena mogłaby oznaczać wznowienie sprzedaży w Chinach polskiej wieprzowiny, zablokowanej w 2014 roku.
Produkty rolno-spożywcze są szansą na zmniejszenie naszego deficytu w handlu z Chinami. Polski rząd – co podkreślała Szydło biorąca udział w międzynarodowym forum poświęconym chińskiej inicjatywie Pasa i Szlaku – liczy także na zainteresowanie chińskich firm inwestycjami w Polsce. A zacieśnienie polsko-chińskich relacji gospodarczych powinno również przyczynić się do zwiększenia aktywności polskich inwestorów w Chinach. – Dla Polski najważniejsze jest to, aby ta współpraca przełożyła się na konkretne projekty prorozwojowe – powiedziała Szydło.
Na małą skalę
Na razie, z potencjału chińskiej gospodarki korzystamy jednak słabo. Znaczących chińskich inwestycji w Polsce jest niewiele. Największa i najnowsza to zakup zajmującej się przetwarzaniem odpadów firmy Novago z Mławy przez Everbright International za 123 mln euro. Wcześniejsze większe przedsięwzięcia to zakup cywilnej części Huty Stalowa Wola przez koncern Liugong czy Fabryki Łożysk Tocznych w Kraśniku przez Tri Ring Group. Chińczycy obecni są jeszcze w sektorze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta