Drawsko Pomorskie kandydatem na bankruta
Władze gminy Drawsko Pomorskie przesłały list do premier Beaty Szydło z prośbą o wyjaśnienie, na podstawie jakich przesłanek ma nastąpić przejęcie gminy Ostrowice przez Drawsko. Konsekwencje tego kroku mogą być porażające.
Drawsko zetknie się z wieloma problemami po połączeniu z Ostrowicami, ale zachwianie jej finansami z tego tytułu oznacza zachwianie egzystencji samej gminy.
O najbardziej zadłużonej gminie Ostrowice (według stanu na koniec czerwca 2017 r. ok. 43 mln zł) mówi się od kilku lat. Jej sprawę miał załatwić rząd PO, ale tego nie uczynił. Samorząd Ostrowic dwukrotnie opracował program naprawczy, który jednak nie gwarantował spłaty długu zaciągniętego przede wszystkim w parabankach.
Rząd PiS zawiesił organy samorządowe i w październiku 2016 r. wprowadził do gminy komisarza. Ciąg dalszy nastąpił 7 sierpnia 2017 r., gdy do burmistrza Drawska Pomorskiego dotarło pismo z MSWiA informujące o wszczęciu procedury zniesienia gminy Ostrowice i przyłączenia jej do Drawska Pomorskiego. Nikt jednak nie poinformował władz gminy, dlaczego i w jaki sposób ma się odbyć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta