Z wdziękiem i młodzieńczą pasją
Belle po łacinie oznacza ładnie, z wdziękiem. Tak właśnie wyglądają ubrania i pracownia projektantki Magdy Nowosadzkiej.
magda dubrawska
Ostatnie piętro starej warszawskiej kamienicy na Poznańskiej zajmuje przestronne atelier. Na prostych, ręcznie robionych wieszakach wiszą rządkiem sukienki, płaszcze, bluzki i spódnice. Wszystko w stonowanych kolorach – ubrania i wnętrze. Białe ściany, wysoki sufit, biurko i trochę zieleni. Przy tej samej ulicy, kilkadziesiąt metrów dalej jest butik, który wraz z kilkoma innymi polskimi projektantami prowadzi Magda.
Po pierwsze talent
Zbudowanie rozpoznawalnej marki i założenie firmy sama Nowosadzka nazywa „szczęśliwym przypadkiem". – Wychowałam się w artystycznym domu, więc sztuka od zawsze była obecna w moim życiu. Mój tata jest malarzem, więc dużo rysowałam. Z czasem te rysunki z kartek przenosiły się w nowe miejsca. Powoli zaczęłam szyć proste rzeczy, żeby malować na nich farbami do tkanin. Po jakimś czasie spodobało mi się tworzenie ubrań, zabawa formą – tak o swoich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta