Firmy tracą oddech
Mimo szybkiego wzrostu PKB przybywa firm wpadających w problemy finansowe – zaczynają alarmować banki. Powody? Głównie niedobór pracowników i rosnące oczekiwania płacowe.
Problemy dotyczą przede wszystkim małych firm, których dotyka też wzrost kosztów materiałów i surowców. Z racji niewielkiej skali i gorszej pozycji konkurencyjnej trudno im przerzucić wzrost cen na klientów.
– Niedobór pracowników powoduje, że firmy nie są w stanie wywiązywać się z kontraktów. Oznacza to kary umowne i może doprowadzić do utraty płynności i bankructwa – mówi Brunon Bartkiewicz, prezes ING Banku Śląskiego. —mr >B4