Ubezpieczyciel zapłaci za atak byka
Pijany mężczyzna powinien się wstrzymać z pomocą sąsiedzką w schwytaniu zwierzęcia. W ten sposób przyczynił się do powstania szkody na swoim zdrowiu.
Pan N. pomagał sąsiadowi złapać i zaprowadzić do obory byka, który zerwał się z uwięzi. Złapał go za zerwany powróz, chcąc przytrzymać zwierzę. Byk zachowywał się spokojnie. Właściciel poszedł w tym czasie po drugi, dłuższy i mocniejszy powróz. Gdy wracał maszyną samobieżną, aby do niej przywiązać byka, ten zaatakował N., biorąc go na rogi i powodując liczne obrażenia ciała, m.in. obustronnie złamanie żeber z przemieszczeniem, stłuczenie płuc, odmę płucną, pęknięcie śledziony. Towarzystwo ubezpieczeniowe, w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta