Niewidzialne miliardy Putina
Od lat mówi się o gigantycznym majątku rosyjskiego prezydenta, ale dotychczas nikomu nie udało się go odnaleźć.
W związku z toczącą się kampanią wyborczą powraca temat dochodów rosyjskich polityków. Pierwszy ze swoich dochodów rozliczył się kandydat komunistów Paweł Grudinin, dyrektor słynnego podmoskiewskiego sowchozu im. Lenina. W ciągu sześciu lat zarobił ponad 157 mln rubli (równowartość 9,5 mln zł). By ubiegać się o najwyższy urząd w Rosji, musiał – jak napisała agencja TASS – zrezygnować z pięciu rachunków w austriackich bankach i pozbyć się zagranicznych papierów wartościowych wartych 7,5 mld rubli (450 mln zł).
Podane przez rosyjską Centralną Komisję Wyborczą (CIK) informacje podchwyciły rosyjskie media. Wyjaśnień od Gudinina domaga się inny kandydat na prezydenta, nacjonalistyczny lider Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji Władimir Żyrinowski. Nie z powodu wartości majątku,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta