Mniej kradzieży i rozbojów
Zmniejszyła się plaga kradzieży – w tym samochodów – oraz włamań do mieszkań czy biur, a także przestępstw rozbójniczych – wynika z danych Komedny Głównej Policji za 2017 rok.
Rzadziej dochodziło również do bójek, czy aktów wandalizmu, i generalnie – wszystkich tzw. pospolitych przestępstw, które dokuczliwe dla obywateli. Liczba przestępstw kryminalnych spadła bowiem o 28 tys. Jednak wciąż w Warszawie oprócz np. portfela najłatwiej stracić samochód, a na Dolnym Śląsku – najłatwiej paść ofiarą włamywacza. Z kolei na Śląsku, gdzie rozbojów jest najwięcej – ukrócono je o jedną czwartą. Za to przybyło ich w Krakowie.
– Policja pracuje lepiej, ale im społeczeństwo jest zamożniejsze i bardziej wykształcone, tym przestępstw kryminalnych mniej – komentuje kryminolog prof. Brunon Hołyst, i dodaje, że ok. 30 proc. przestępstw nie jest zgłaszanych. ©℗—graż >A7