Polityka patriotycznego frazesu
Aleksander hall Rząd Prawa i Sprawiedliwości posługuje się patriotyczną, godnościową retoryką. Jednak gdy przyjrzymy się bliżej realizowanej przez niego polityce, okazuje się, że podejmowane działania pozostają w sprzeczności z polskim interesem narodowym – pisze publicysta.
Co najmniej kilka czynników wpływa na utrzymywanie się wysokiego poparcia dla rządów Prawa i Sprawiedliwości. Jednym z nich jest niewątpliwie patriotyczna retoryka, jaką posługuje się to ugrupowanie, próbując tłumaczyć Polakom swą politykę zagraniczną, w szczególności prowadzoną w Unii Europejskiej. Spróbuję w wielkim skrócie przedstawić to tłumaczenie.
PiS twierdzi, że pod rządami koalicji PO-PSL, ale także we wcześniejszych fazach historii III Rzeczypospolitej Polska nie prowadziła polityki podmiotowej, zbytnio licząc się z interesami wielkich europejskich graczy (w szczególności Niemiec) i przejmując się tym, jak jesteśmy postrzegani w Brukseli, Berlinie i Paryżu.
„Powstanie z kolan"
Ta postawa miała rzekomo prowadzić do zaniedbywania naszych interesów i potulnego podporządkowywania się dyktatowi silniejszych. Stąd wzięło się określenie Polski pod rządami PO-PSL jako „niemiecko-rosyjskiego kondominium". Użył go Jarosław Kaczyński, będąc wówczas liderem opozycji. Stąd także zapowiedź „powstania z kolan", gdy PiS wygra wybory. Słyszeliśmy ją wielokrotnie podczas kampanii poprzedzającej wybory parlamentarne w 2015 roku.
Przesłanie polityków PiS i machiny propagandowej tego ugrupowania, jaką się stały publiczne media, obecnie jest następujące: prowadzimy politykę podmiotową i suwerenną, nic więc...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta