Epitafium dla pewnej reformy
Mija 20 lat od momentu, gdy weszła w życie polska reforma emerytalna. Dziś ostatecznie umiera. Dwadzieścia lat życia to niezbyt dużo, zwłaszcza że śmierć przychodziła na raty. Ale ważniejsze jest to, że reforma nie zrealizowała żadnego ze swych celów.
Oceny efektów życia i śmierci reformy emerytalnej są zaburzone faktem, że przygniatająca większość Polaków najwyraźniej do dziś nie rozumie, jakie były jej cele. Wprowadzono ją, by dostosować system emerytalny do zmian demograficznych: w starym systemie, zbierającym składki od pracowników i wypłacających z nich świadczenia, niemożliwe stało się utrzymanie takiej relacji emerytur do płac, jaką ludzie uznają za normalną. Budżet musiałby co roku coraz więcej dokładać, aż w końcu by zbankrutował. To właśnie określiło podstawowe cele reformy. Po pierwsze, zlikwidować gwarancje państwa co...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta