Eksport wciąż rośnie, ale musimy już podbijać nowe, dalekie rynki
HANDEL | Polskie firmy koncentrują się na rynkach Unii Europejskiej. To za mało, by się dynamicznie rozwijać adam woźniak
Eksport stał się siłą napędową polskiej gospodarki. W 2018 r. jego wartość według danych GUS sięgnęła 223,6 mld euro. Był to kolejny roczny rekord, a zarazem blisko dwa razy lepszy rezultat w porównaniu do osiągniętego dziesięć lat wcześniej.
W pierwszym kwartale 2019 r. eksport znowu się zwiększył: liczony w euro w porównaniu do pierwszych trzech miesięcy sprzed roku wzrósł o 4,4 proc. do 56,6 mld euro. Podobny wzrost – o 4,3 proc. do 115,2 mld euro – odnotowano od stycznia do czerwca obecnego roku.
Gdyby sięgnąć do pierwszego roku od przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, wzrost eksportu okazuje się przeszło trzykrotny. Przez 25 lat jego wartość zwiększyła się około dwudziestokrotnie.
Coraz nowocześniej
Zmieniła się także struktura eksportu: zmalał udział surowców – do zaledwie jednej czwartej poprzedniego poziomu. Zarazem wyraźnie zwiększył się udział produktów przetworzonych. Branżowym liderem polskiego eksportu stała się motoryzacja. Jej produkty utrzymują się na pierwszym miejscu od dziesięciu lat. W ub. roku eksport tej branży był warty 25,95 mld euro. To o prawie 3 proc. lepszy wynik niż ten uzyskany w 2017 r. Jesteśmy także jednym z największych na świecie eksporterów mebli. Zwłaszcza krzeseł, foteli i mebli tapicerowanych. Ocenia się, że co druga rozkładana kanapa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta