Delegacje sędziowskie to ciągły kłopot
Wpływ ministra sprawiedliwości na sądy rośnie. Problem w tym, że nie poprawia to prawa obywateli do sądu. Stąd pytania do Trybunału w Luksemburgu.
„Przyznanie władzy politycznej kompetencji do delegowania sędziów to ogromne ryzyko. Minister równie dobrze może odwołać sędziego delegowanego do orzekania w każdej sprawie, której wynikiem zainteresowany jest on sam, jego koledzy lub środowisko polityczne. To potencjalny środek nacisku, który nie powinien istnieć".
Kto to powiedział?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta