Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mimowolni „agenci” PiS

04 września 2019 | Plus Minus | Piotr Zaremba
W Polsce  nie brakuje zwolenników Trumpa.  Wizyta prezydenta  USA przed  wyborami  byłaby niewątpliwie korzystna  dla PiS, stąd radość opozycji, że do niej  nie doszło. Na zdjęciu  pl. Piłsudskiego w Warszawie  1 września
źródło: AFP
W Polsce nie brakuje zwolenników Trumpa. Wizyta prezydenta USA przed wyborami byłaby niewątpliwie korzystna dla PiS, stąd radość opozycji, że do niej nie doszło. Na zdjęciu pl. Piłsudskiego w Warszawie 1 września

O ile odwołanie wizyty Trumpa w Polsce jest niewielką stratą wizerunkową dla partii rządzącej, o tyle małostkowe reakcje na tę wiadomość są kolejnym samobójczym strzałem w stopę opozycji.

„Zagrali g...m, dostali huragan" – to pierwszy twitterowy komentarz Tomasza Lisa do odwołania wizyty amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa w Polsce na rocznicę wybuchu drugiej wojny światowej. Nie wątpię, że to kolejne sięgnięcie absolutnego dna w trudnej sztuce politycznego komentarza zostanie niedługo przebite od spodu. Możliwe, że przez samego Lisa.

Warto przypomnieć debaty na temat polskiej polityki zagranicznej z lat 30. ubiegłego wieku. Partie opozycyjne wobec rządzącej sanacji i opozycyjni dziennikarze pomimo całej ostrości sporów nigdy by się nie zniżyli do takiego poziomu. Nie tylko w języku, ale i w treści. Może niekonsekwentnie, ale starano się wtedy szanować bardziej państwowy niż partyjny charakter dyskursu o polityce zagranicznej. A mówimy o realiach dyktatury, wobec których obecne „krzywdy" liberalno-lewicowej opozycji jawią się jako idylla. Przy wszystkich wadach tamtych pokoleń Polaków oni po prostu serio traktowali nakazy wynikłe z patriotyzmu. Od twitterowych wojowników nie sposób tego wymagać.

Zła radość opozycji

Mamy do czynienia z ruiną polskiej debaty zmienionej w nihilistyczne agitatorstwo, gdzie każdy chwyt jest dozwolony. Naturalnie można dodać rytualne – „po każdej ze stron", czym bowiem innym jest porównanie awarii warszawskiej oczyszczalni ścieków Czajka do katastrofy w Czarnobylu przez...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11449

Wydanie: 11449

Spis treści
Zamów abonament