Ciała obce
Ile może zrobić w polskiej polityce pojedynczy człowiek? Niewiele, chyba że jest Jarosławem Kaczyńskim albo Grzegorzem Schetyną. Jednak w tych wyborach są kandydaci, którzy uważają inaczej. Naiwni?
Tak się ciekawie składa, że oba przykłady dotyczą Krakowa. Pierwszy, głośniejszy, to dr hab. Paweł Kowal startujący tam z pierwszego miejsca listy Koalicji Obywatelskiej do Sejmu. Drugi to dr Krzysztof Mazur, były prezes Klubu Jagiellońskiego, kandydat Zjednoczonej Prawicy do Senatu również w Krakowie. Smaczku dodaje, że Kowal również był prezesem Klubu Jagiellońskiego, tyle że w latach 90. Panowie wywodzą się więc z tego samego środowiska, dzieląc je z Jarosławem Gowinem czy Jadwigą Emilewicz. W Krakowie mają tych samych znajomych i byli (Kowal) lub są (Mazur) wciąż z tym miastem związani. Obu można nazwać konserwatystami z liberalną nutą. Nie dzielą ich zapewne mocno poglądy na to, jak powinno funkcjonować państwo, ale podzieliły ich okopy partyjne i jakoś będą sobie z tym musieli radzić. Szczęśliwie nie staną przynajmniej naprzeciwko siebie w bezpośrednim wyścigu. Ale jakoś się przecież ze sobą skonfrontują, nawet jeśli tylko pośrednio, firmując przecież w pewnym zakresie swoimi nazwiskami wszystkie brudne chwyty, które w tej kampanii się pojawią.
Owszem, różnią ich polityczne życiorysy. Mazur przychodzi do polityki wprost ze świata think tanków, i to od razu do Senatu uznawanego za „izbę refleksji" (w wersji eleganckiej) lub za miejsce drzemki (w wersji bardziej dosadnej). Będzie się musiał dopiero polityki praktycznej nauczyć, ale będzie to robił nie w ogniu najgorętszej, sejmowej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta