Amerykański desant w Kielcach
Deszcz pokrzyżował plany ciężkim śmigłowcom Boeinga i legendarne chinooki nie przybyły do Kielc. Zastąpił je wystawiony pod dachem wielki model supermyśliwca F-35 koncernu Lockheed Martin.
Wśród ponad 600 wystawców XXVII Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego, otwartego wczoraj przez prezydenta Andrzeja Dudę, są globalni branżowi potentaci, tacy jak Boeing, Lockheed Martin, włoski koncern Leonardo czy brytyjski gigant BAE Systems, ale też mniejsi, najlepsi w swej specjalizacji producenci uzbrojenia.
Niewidzialny myśliwiec
Gwiazdą tegorocznej wystawy jest bez wątpienia supermyśliwiec F-35. W Kielcach Lockheed Martin pokazuje w hali jedynie makietę samolotu, ale publiczna dyskusja po decyzji MON o planach zamówienia w USA 32 maszyn piątej generacji o ograniczonej wykrywalności (stealth) zrobiła swoje. Maszynie towarzyszy w Kielcach zrozumiałe zainteresowanie.
Samolot nowej generacji dla Sił Powietrznych to jednak wciąż przyszłość. Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak chwalił się bieżącymi zakupami,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta