Podejrzany dokument nie zawsze świadczy o winie
Zarzut posługiwania się tzw. pustymi fakturami nie oznacza z automatu, że fiskus nie musi badać czy podatnik działał w złej czy w dobrej wierze.
Walka z oszustami podatkowymi, zwłaszcza tymi, którzy wyłudzają VAT, zbiera spore żniwo. Widać to po wokandach sądów administracyjnych, na które trafia coraz więcej spraw podatników z zarzutem świadomego udziału w karuzeli podatkowej czy posługiwania się pustymi fakturami. Wielu z nich broni się, że nie wiedziało o oszustwie. Fiskus uważa jednak, że w przypadku pustych faktur nie musi badać czy delikwent działał w dobrej czy w złej wierze. Tymczasem sprawa nie jest taka oczywista. Przypomniał o tym Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 26 listopada 2019 r. (I FSK 1602/17, prawomocny).
Sprawa dotyczyła rozliczenia VAT za maj 2013 r. Kłopoty podatniczki zaczęły się po tym, jak w VAT-7 za ten okres wykazała nadwyżkę podatku naliczonego nad należnym do zwrotu na rachunek bankowy w wysokości blisko 90 tys. zł. Fiskus uznał jednak, że należy jej się tylko 47 zł.
W toku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta