Gwałtowne walki w siarczystym mrozie
Po niepowodzeniach szturmów na Bachmut (na zdjęciu ukraińscy żołnierze na pozycjach w jednym z domów) Rosjanie uderzyli kilkanaście kilometrów na północny wschód od niego, na miejscowość Sołedar. Udało im się z trzech stron otoczyć Ukraińców i wedrzeć do miasta. Walki toczą się o poszczególne domy. – Ani jeden nie został cały, albo wypalone, albo rozłupane przez artylerię – mówią mieszkańcy Sołedaru, którzy go nie opuścili.
Oddziały rosyjskie ponoszą ogromne straty, ale zdobycie tych miejscowości ma być trampoliną do politycznej kariery właściciela firmy najemników Wagnera Jewgienija Prigożyna. Na razie ciała tysięcy jego żołnierzy leżą na zaśnieżonych polach wokół Bachmutu i Sołedaru. —ał