Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Energia jądrowa kontra człowiek

24 lutego 2023 | Rzecz o historii | Tomasz Nowak
Castle Bravo – kryptonim próbnej eksplozji termojądrowej, przeprowadzonej 1 marca 1954 r. na atolu Bikini należącym do USA
autor zdjęcia: ALAMY LIMITED/BE&W
źródło: Rzeczpospolita
Castle Bravo – kryptonim próbnej eksplozji termojądrowej, przeprowadzonej 1 marca 1954 r. na atolu Bikini należącym do USA
30 października 1961 r. z wysokości 10,5 km Tu-95W zrzucił na nylonowym spadochronie radziecki pocisk o nazwie Car-bomba. Szacuje się, że energia wybuchu Car-bomby była dziesięciokrotnie większa niż łączna energia wszystkich bomb użytych podczas II wojny światowej
autor zdjęcia: Cover Images/The Ministry of Medium Machine/East News
źródło: Rzeczpospolita
30 października 1961 r. z wysokości 10,5 km Tu-95W zrzucił na nylonowym spadochronie radziecki pocisk o nazwie Car-bomba. Szacuje się, że energia wybuchu Car-bomby była dziesięciokrotnie większa niż łączna energia wszystkich bomb użytych podczas II wojny światowej
W stacjonarnym reaktorze jądrowym małej mocy (SL-1), 65 km na zachód od Idaho Falls, 3 stycznia 1961 r. doszło do poważnej awarii
autor zdjęcia: sl-1:U.S. Department of Energy/Bomazi/wikipedia/domena publiczna
źródło: Rzeczpospolita
W stacjonarnym reaktorze jądrowym małej mocy (SL-1), 65 km na zachód od Idaho Falls, 3 stycznia 1961 r. doszło do poważnej awarii
Młody mężczyzna pokazuje ręce skażone silnym promieniowaniem po incydencie radioaktywnym w Brazylii (w mieście Goiânia) we wrześniu 1987 r.
autor zdjęcia: O Popular / AFP
źródło: Rzeczpospolita
Młody mężczyzna pokazuje ręce skażone silnym promieniowaniem po incydencie radioaktywnym w Brazylii (w mieście Goiânia) we wrześniu 1987 r.

W wyniku wypadku jądrowego promieniowanie jonizujące lub substancja radioaktywna przedostaje się do otoczenia. Czasem winny jest los, natura, ale częściej odpowiedzialność ponosi człowiek.

3 stycznia 1961 r., około godziny 21.10, pierwsi ratownicy dotarli na miejsce zdarzenia. Wezwał ich automatyczny alarm przeciwpożarowy umieszczony w stacjonarnym reaktorze jądrowym małej mocy (SL-1). Znajdował się on 65 km na zachód od Idaho Falls, w stanie Idaho. Już z daleka dostrzegli słup pary unoszącej się nad mierzącym 15 m budynkiem przypominającym silos. Nie zaniepokoiło ich to, bo przy temperaturze niższej niż -20 stopni Celsjusza było to zjawisko zwyczajne, które już wiele razy widzieli. Ich spokój ulotnił się w chwili, gdy zbliżyli się do klatki schodowej budynku. Detektory oszalały, wskazując bliski śmiertelnemu poziom promieniowania.

Dopiero o 22.45, po założeniu kombinezonów ochronnych, ratownicy mogli ocenić zniszczenia. Poziom promieniowania był jednak tak wysoki, że w budynku mogli spędzić jedynie minutę. Okazało się, że rdzeń SL-1 jest zrujnowany. Udało im się wydobyć ciało martwego Johna Byrnesa, a także Richarda McKinleya, który zmarł w ciągu kilku minut. Nigdzie jednak nie można było znaleźć trzeciego operatora, elektryka Richarda Legga. Znalazł go jeden z ratowników, który spojrzał na sufit nad szczątkami okaleczonego rdzenia. Jego ciało było dosłownie wprasowane w konstrukcję budynku.

Mały reaktor, mały kłopot

Lata 50. to okres nakręcania zimnowojennej histerii. Armia...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12505

Wydanie: 12505

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament