Polskie firmy wyszły z Rosji. Ale nie wszystkie
Po inwazji na Ukrainę z Rosji wycofała się nawet wielkim kosztem większość polskich firm. Część jednak nadal trwa na tamtym rynku.
Biznes musiał sobie szybko odpowiedzieć na pytanie: co dalej. Te odpowiedzi były czasem bardzo kosztowne.
Wrażenie robi rozmach decyzji, jaką podjął polski koncern LPP. Wyszedł z rynku rosyjskiego po 20 latach obecności na nim. – Oznaczało to dla spółki wycofanie z dotychczas najbardziej perspektywicznego rynku, który przynosił firmie ok. 25 proc. przychodów, i rezygnację z sieci sprzedaży obejmującej blisko 600 salonów stacjonarnych – mówi Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes LPP.
W poszukiwaniu możliwości odbudowy utraconego na wschodzie potencjału spółka postawiła na inne rynki – rozpoczęła działalność online w Hiszpanii, Serbii, Grecji i Włoszech. Powiększa też powierzchnię handlową. Pierwsze salony stacjonarne Sinsay zostały otwarte we włoskim Marcon i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta