Zobaczycie nasze twarze, a nie plecy
Pierwszy komentarz o wielkiej wojnie: „Moment historyczny, tragiczny. Początek rosyjskiej inwazji. I koniec beztroskiej epoki dla regionu, dla Europy, dla Zachodu”.
Zacytowałem siebie. To, co na gorąco napisałem w Kijowie rano 24 lutego 2022 roku. Od kilku dni byłem w ukraińskiej stolicy. Biden ostrzegał, że Putin wywoła wielką wojnę – nie bez powodu wysłał dziesiątki tysięcy żołnierzy nad ukraińskie granice, nie bez powodu od grudnia stawiał Zachodowi bezczelne żądania. Biden zapowiadał, więc przyjechałem. Ale – to znowu cytat sprzed roku – „większość Ukraińców wierzyła, że nigdy do tego nie dojdzie. Jeszcze wczoraj, w słoneczny dzień kijowianie zachowywali się, jakby nic im nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta