Porozumienie z sąsiadami uprości proces inwestycyjny
W dobie trudności występujących na rynku nieruchomości inwestorom coraz bardziej może zależeć na uniknięciu sporów z sąsiadami, które mogą opóźnić, a wręcz zablokować inwestycję na długie lata. Jednym ze sposobów ułożenia sobie relacji z właścicielami nieruchomości sąsiednich może być zawarcie pisemnego porozumienia.
Porozumienie określające zasady sąsiedzkich stosunków i relacji oraz wzajemnej współpracy, zwane też często porozumieniem dobrosąsiedzkim, stanowi co do zasady umowę nienazwaną, która jest dopuszczalna na mocy art. 3531 Kodeksu cywilnego (k.c.). W niektórych przypadkach ułożenie wzajemnych relacji sąsiadów może nastąpić w formie ugody, w szczególności w przypadku gdy strony już wdały się w spór.
Nie tylko w sytuacjach przymusowych
W praktyce zdarza się, że porozumienia z sąsiadami traktowane są przez inwestorów jako konieczność, która objawia się, gdy właściciele sąsiednich nieruchomości podejmują działania mogące skutkować lub skutkujące zaskarżeniem decyzji administracyjnych w toku procesu inwestycyjnego. Braki kadrowe w urzędach różnych szczebli nierzadko prowadzą do przewlekłości postępowań i znacznego czasu oczekiwania zwłaszcza na zakończenie postępowań odwoławczych. Zawarcie porozumienia, w którym sąsiedzi zobowiążą się do nieskarżenia otrzymanych przez inwestora decyzji, może zatem wpłynąć na uniknięcie długotrwałej drogi odwoławczej.
Trzeba jednak zauważyć, że porozumienia z sąsiadami są zawierane nie tylko w sytuacjach przymusowych – niejako w odpowiedzi na zgłaszane przez nich zarzuty lub roszczenia – ale mogą też być przejawem zapobiegliwości inwestorów, a także próbą rzeczywistego ułożenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta