U2 chce więcej przebojów
„Songs of Surrender” z 40 piosenkami w kameralnych reinterpretacjach to bratni album autobiografii Bono.
U2 to dziś z pewnością najsłynniejszy płytowy i koncertowy czterdziestolatek, a wśród rywali jest tylko sześćdziesięciolatek, czyli The Rolling Stones.
Ostatnio jednak łatwiej było zorganizować spektakularne tournée niż nagrać bestsellerową płytę, choć i na rynku koncertowym, jeśli chodzi o wysokość wpływów, wszystkich pokonał Ed Sheeran, po czym sam zaczął mieć problem, by nowe albumy dorównały najsłynniejszym.
U2 taki kryzys dotknął już przy „Pop” (1997), zaś nie najlepszą sprzedaż „Songs of Innocence” (2014) poprzedziła afera z obdarowaniem płytą 500 mln użytkowników iTunes, co kosztowało Apple’a 100 mln dolarów i liczne protesty. Lepiej sprzedawało się „Songs of Experience”, uzyskując w 2017 r. wynik 1,3 mln egz., a jednak dwie ostatnie studyjne płyty mają mniejsze osiągnięcia niż dwie pierwsze – „Boy” (1980) i „October” (1981), które przecież rewelacją nie są.
Sprytny pomysł
Znacznie lepsze, kilkumilionowe sprzedaże uzyskały...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta