PKP PLK grożą kary za chaos pod Warszawą
Zarządzająca infrastrukturą oraz inwestycjami na torach państwowa spółka nie radzi sobie z organizacją ruchu pociągów podczas przebudowy warszawskiego węzła kolejowego.
Potężne opóźnienia pociągów, składy na niewłaściwym torze, kilkanaście relacji odwołanych, a część skróconych, do tego jeszcze brak informacji dla pasażerów – chaos, jaki zapanował na warszawskim węźle kolejowym po niedzielnej zmianie rozkładu jazdy, rozwścieczył podróżnych i postawił pod ścianą PKP Polskie Linie Kolejowe (PLK). Ta państwowa spółka zarządzająca infrastrukturą, obracająca dziesiątkami miliardów złotych na inwestycje torowe i organizująca w całej Polsce ruch pociągów, na początku tygodnia straciła panowanie nad sytuacją.
O ile w niedzielę jeszcze nie było problemów, o tyle w poniedziałek nawarstwiały się błyskawicznie. Kompromitacją zakończyła się inauguracja przejazdów nową linią Szybkiej Kolei Miejskiej z Piaseczna do Warszawy, bo pociąg został skierowany na niewłaściwy tor. Opóźnione zostały 94 pociągi Kolei Mazowieckich przejeżdżające przez Warszawę Zachodnią, a we wtorek sytuacja jeszcze się pogorszyła. PLK postanowiły więc przeciąć gordyjski węzeł i sięgnęły po siekierę: w środę bez konsultacji z przewoźnikami, odwołanych zostało 16 pociągów Kolei Mazowieckich (KM), dla siedmiu składów skrócono relacje, odwołano także osiem pociągów SKM pomiędzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta