Większe wojsko, bo większe zagrożenie
Zwiększanie liczby żołnierzy wynika nie tylko z konieczności uzupełnienia stanów jednostek wojskowych. Istotny jest też element odstraszania.
Z danych resortu obrony narodowej wynika, że w tej chwili pod bronią jest 167 tysięcy osób. Celem jest jednak armia 300-tysięczna.
Oficjalnie Centralne Wojskowe Centrum Rekrutacyjne zakłada, że taki stan zostanie osiągnięty do 2035 roku, jednak Mateusz Kurzejewski, dyrektor Centrum Operacyjnego MON, twierdzi, że stanie się to wcześniej, być może już nawet za pięć lat. W tej chwili z podawanej liczby 167 tys. żołnierzy zawodowych mamy ok. 120 tys., do tego trzeba dodać ok. 36 tys. ochotników Wojsk Obrony Terytorialnej, a także kilkanaście tysięcy dobrowolnej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta