Temida na urlopie
Nic nie zmieni się w postrzeganiu przez obywateli wymiaru sprawiedliwości, jeżeli w sądach zabraknie zwykłego ludzkiego szacunku do uczestników postępowań.
Jako adwokat przed sądami karnymi występuję od lat, ale ilekroć przydarzają mi się tego typu historie, zastanawiam się, czy na pewno już wystarczająco dojrzałem do tego, aby stawać przed obliczem Temidy.
Akcja tej niestety dość typowej historii rozgrywa się w jednym z sądów rejonowych. Sprawa niebłaha, bo dotycząca poważnego oskarżenia o gwałt na młodej dziewczynie. Proces toczy się siódmy rok, co nie należy niestety w Polsce do rzadkości, i właśnie rozpoczyna się od nowa. Na scenie liczni aktorzy. Na rozprawę stawiła się osobiście ofiara i dwójka jej pełnomocników. Po drugiej stronie trójka obrońców, oskarżony i jego rodzina, która od lat go wspiera w tej ciężkiej sytuacji. Stawił się też oczywiście...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta