Polacy kochają samochody i nie zamierzają z nich rezygnować
Przeszło jedna piąta badanych w Polsce uważa, że za dziesięć lat samochody staną się ważniejsze niż obecnie, a tylko 15 proc. jest przeciwnego zdania. To niemal odwrotne proporcje niż ankietowanych mieszkańców pozostałych 24 państw Europy – wynika z raportu „Przyszłość polskiej motoryzacji” międzynarodowej firmy doradczej Arthur D. Little..
Z opracowania wynika, że w dojazdach do pracy wybieramy samochód częściej niż większość Europejczyków, choć drogę dojazdu mamy średnio o niemal jedną trzecią krótszą. A w ciągu roku przejeżdżamy średnio 15 tys. km, o 17 proc. więcej niż kierowcy w innych krajach.
Nowy model życia
Według autorów raportu Polacy uzależnili się od swoich samochodów i korzystają z nich przy każdej okazji, bo transport publiczny nie stanowi realnej alternatywy. – Wynika to z ograniczonej oferty połączeń kolejowych oraz nierozwiniętej lub zupełnie nieobecnej sieci transportu miejskiego w wielu polskich miastach – mówi Mikołaj Matuszko, dyrektor w warszawskim biurze Arthur D. Little.
To przywiązanie do kierownicy sprawia, że mniej niż 1 proc. polskich posiadaczy aut planuje z nich w przyszłości zrezygnować. W Europie ten odsetek jest dwukrotnie większy. Jednak o ile w krajach zachodnich wpływa na to systematyczna poprawa jakości publicznego transportu, o tyle w Polsce widać ją tylko w największych miastach. Za rogatkami z ofertą komunikacyjną zaczyna się problem.
Z kolei jak wynika z raportu Warsaw Enterprise Institute, samochody ukształtowały na całym świecie całkowicie nowy model życia. „Jest on oparty na stale zwiększającym się wyborze i jest dokładnym przeciwieństwem stylu życia powszechnego w Polsce jeszcze przed 150 laty i niestety nadal praktykowanego w wielu miejscach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta