Seria podwyżek podatków już się zaczęła. Na razie bez planu
Rząd zaostrzył politykę fiskalną, choć nie ogłosił tych działań jako zorganizowanej strategii. Eksperci: kompleksową reformę warto porządnie przygotować.
Gdy uważnie przyjrzeć się różnym rządowym zapowiedziom i projektom przepisów, pokazywanych w ostatnich miesiącach, widać wyraźny trend: podwyżki podatków są nieuchronne. Rząd nie ogłasza żadnego nowego fiskalnego „ładu” i nie zapowiada zmian stawek podatków dochodowych czy VAT. Jednak widać co najmniej cztery zwiastuny podwyżek.
Po pierwsze: akcyza na papierosy. I tak miała wzrosnąć, ale Ministerstwo Finansów oświadczyło, że wzrost będzie wyższy, niżby to wynikało z ustawowego schematu.
Po drugie: podatek od nieruchomości płacony przez firmy. Projekt zmian w tym podatku zakłada rozszerzenie daniny od budowli na nowe obiekty, używane np. w branży telekomunikacyjnej czy energetycznej. Nietrudno przewidzieć efekty na rachunkach za prąd czy za internet.
Po trzecie: Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiada objęcie sprzedawców paliw napędowych i grzewczych obowiązkiem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta