Niechciany bohater, ofiara historii
Zmarł Józef Szmidt, dwukrotny złoty medalista olimpijski w trójskoku. Ostatni z pokolenia mistrzów legendarnego Wunderteamu, na przełomie lat 50. i 60. czołowej reprezentacji lekkoatletycznej świata.
Był jedną z najważniejszych postaci polskiego sportu, ale nawet po jego śmierci wielu dziennikarzy nazwisko Szmidta napisało z błędem: Schmidt.
Urodził się w roku 1935 na Śląsku, należącym do Rzeszy, jako Josef Schmidt. Kiedy w 1945 r. weszli tam Rosjanie, rodzice, czujący się Ślązakami, nie zamierzali opuszczać domu. Jedną z cen pozostania były zmiany imion niemieckich na polskie. Josef stał się Józefem, jego brat Eberhardt – Edwardem, a siostra Ingeborg została Ireną. Po latach, kiedy startował już dla Polski, sam zmienił nazwisko na Szmidt.
Nie był jedynym Ślązakiem, przynoszącym Polsce zaszczyt, ale z tych najsławniejszych, bodaj najbardziej pechowym czy prześladowanym. Przynajmniej miał do końca takie poczucie. Całe życie przed czymś uciekał, w wyniku czego stał się człowiekiem nieufnym. Dziennikarzy unikał, uważając, że piszą, co chcą.
W roku 2009 pojechaliśmy z Mirosławem Żukowskim do Drawska, gdzie w gabinecie burmistrza mogliśmy przez kilka godzin porozmawiać ze Szmidtem i jego żoną. Zabiegaliśmy o to przez wiele miesięcy i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta