Na drodze rozwoju neoprawa

Pytania do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie wadliwości WIBOR.

Neoprawo ma być wyrazem postępu, a torując sobie i innym drogę do lepszego świata, zmuszone jest obalać stare i skostniałe porządki oraz niesłuszne przywileje. Skoro więc z sukcesem zakwestionowane zostały kredyty hipoteczne w walucie obcej zwane „frankowymi”, pora obalić „jeszcze większy wyzysk”, który cierpią spłacający zwyczajne kredyty złotowe.

W sprawach frankowych zmianę spowodował TSUE wyrokami prejudycjalnymi uznawanymi za prawo europejskie, przez co sądy zaczęły orzekać wbrew niektórym zasadom prawa krajowego. Trybunał Sprawiedliwości UE między innymi uznaje, że ważniejsza jest funkcja odstraszająca (nieważne umowy i sankcje na banki) od funkcji naprawiającej wadliwe postanowienia (przeliczenie umowy i dalsze jej wykonywanie na uczciwych zasadach). To podważa zasadę stabilności prawa i podsyca spór kredytobiorców z bankami. Każda ze stron widzi sprawy zupełnie inaczej.

Spór frankowy nie jest sporem o zasady, ale o straty lub bardzo wymierne korzyści

Banki ostrzegają, że udzielanie kredytów zamieniono w rozdawnictwo nieruchomości – co wynika z obliczenia skutków większości wyroków. Natomiast kredytobiorcy w pozwach mają „nadpłatę”, a na rozprawach skarżą się na krzywdę z powodu spłacania kredytu. Takie samo poczucie krzywdy jest udziałem innych kredytobiorców, którzy chcą takiej samej ochrony jak frankowicze – uznania...