Firmy transportowe toną w długach i tną inwestycje
Polski monopol w europejskim transporcie drogowym zaczyna podupadać. Zagraniczna konkurencja coraz mocniej depcze po piętach rodzimym przewoźnikom.
Pogarsza się już i tak bardzo kiepska kondycja polskiej branży transportowej. Widać to nie tylko po wzroście zadłużenia firm i coraz większych opóźnieniach w płatnościach, ale także w kulejących inwestycjach w odbudowę flot pojazdów. Z opublikowanych we wtorek danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów ACEA wynika, że gdy sprzedaż ciężarówek na unijnych rynkach mocno wzrosła, w Polsce rejestracje nowych pojazdów wyhamowały.
Przykładem są ciężarówki powyżej 16 ton, używane w transporcie międzynarodowym. ACEA podaje, że w pierwszej połowie 2024 r. w Polsce zarejestrowano niewiele ponad 13,7 tys. nowych tego rodzaju pojazdów, co w porównaniu z ubiegłym rokiem oznacza spadek o niemal 12 proc. Tymczasem ich łączna sprzedaż na wszystkich unijnych rynkach zdołała się utrzymać na ubiegłorocznym poziomie, a nawet minimalnie – o 0,3 proc. – wzrosła.
Lider zaczyna tracić siły
W przypadku średniej wielkości samochodów ciężarowych także plasujemy się daleko poza średnią unijną. Polskie firmy zainwestowały w niespełna 1,8 tys. takich ciężarówek, co daje skromny roczny wzrost na poziomie 4 proc. Ale dla całego rynku UE jest on przeszło czterokrotnie wyższy i przekracza 18,2 proc. Podobnie wyglądają proporcje sprzedaży samochodów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta