Niegroźny rap Korwina

autor zdjęcia: fot: xxxxxxxxxxxx

źródło: Rzeczpospolita

Podpis podpis podpis podpis podpis podpis

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie przeboju byłego lidera Konfederacji, śpiewającego m.in. o „wieszaniu socjalistów zamiast liści”. Śledczy oparli się na analizie biegłego i… opiniach internautów, którzy chwalili jego „gangsta rap”.

„Jestem straszny Korwin-Mikke, co się wpieprzył w politykę, by rzecz zrobić oczywistą, stawić czoła socjalistom. Po wsadzeniu już za kraty ostatniego demokraty socjalistów poszatkuję, bo to są zwyczajne szmaty” – rapował w 2020 r. Janusz Korwin-Mikke, ówczesny poseł Konfederacji, a dziś lider partii KORWiN.

Wziął udział w akcji #hot16challenge2, którą po wybuchu pandemii COVID-19 zainicjowali raperzy. Polegała ona na nagrywaniu piosenek, składających się z 16 wersów, i nominowaniu do tego wyzwania kolejnych wykonawców. Celem było zebranie środków na walkę z pandemią.

Ponieważ działo się to przed wyborami prezydenckimi, do akcji włączyli się politycy, w tym walczący o reelekcję Andrzej Duda i Konrad Berkowicz z Konfederacji, który miał aż 6,1 mln odsłon w serwisie YouTube.

Prawdziwym politycznym zwycięzcą akcji został jednak Janusz Korwin-Mikke, przynajmniej jeśli chodzi o liczbę wyświetleń. Mogło być ich nawet 50 mln, co jednak dziś trudno zweryfikować, bo film szybko został usunięty z serwisu YouTube, po czym zamieszczony ponownie. Powodem były rzekome wezwania do przestępstw. W jednym z fragmentów Korwin-Mikke rapował:...