Strefa wolności
Strefa wolności
STANISŁAW GRZYMSKI
Jadąc z pakistańskiego Peszawaru ku granicy afgańskiej malowniczą Przełęczą Chajberską (Khyber Pass), minęliśmy słynną autonomiczną strefę plemienną zamieszkaną przez afgańskich i pakistańskich Pasztunów. Ciągnie się ona między miejscowościami Landi Kotal a Towr Kham.
- To zupełnie szara strefa, nad którą praktycznie nikt nie ma kontroli - mówi towarzyszący nam jako tłumacz Afgańczyk Wahid. Ludzie utrzymują się tutaj głównie z przemytu towarów oraz produkcji i handlu narkotykami. Jest tam wiele wytwórni haszyszu, opium i heroiny. Produkuje się nawet wino, mimo że jego spożycie jest przez muzułmańskie prawo zakazane.
Khyber Tribal Agency (KTA), jak oficjalnie brzmi nazwa strefy, jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta