Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wierność Szpilmanowi

07 września 2002 | Plus Minus | AK

Wierność Szpilmanowi

Warto zauważyć wierną powściągliwość, z jaką Roman Polański zekranizował wojenne wspomnienia Władysława Szpilmana. I tak samo zaufać reżyserowi, jak on sam zaufał pamiętnikarzowi.

Jak w takiej scenie: dwaj gettowi bogacze przerywają na chwilę Szpilmanowi koncert w kawiarni - chyba "Nowoczesnej", bo tam miał swą przystań półświatek zamkniętej dzielnicy - żeby posłuchać, jaki dźwięk wydadzą monety rzucone o marmurowy blat i odróżnić, które są naprawdę ze złota, które fałszywe. Zachowują się względem niego z nuworyszowską wyszukaną grzecznością, a on z udawaną artystyczną wyższością przyjmuje tę konwencję. Ale dobrze wie, gdzie jest. Że jego ubogo ubrana siostra nie może wejść do tego lokalu (we wspomnieniach zanotował jeszcze wyraźniej: wypasieni portierzy kijami przepędzali żebraków sprzed "Nowoczesnej"), on zaś występuje nie jako artysta, lecz zawodowy mąciciel ciszy, i to wobec audytorium, które z ledwością toleruje brzmienia fortepianu, bo tak każe elegancja.

W pierwszej scenie filmu Szpilman daje koncert w studiu Polskiego Radia. Zaczyna się bombardowanie, pianista nie przerywa gry. Bomba spada na budynek radia,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2717

Spis treści
Zamów abonament