Oscar sprzedaje suknie i kolie
Jeden ukłon znanej aktorki na czerwonym dywanie Los Angeles wart jest dzisiaj miliony dla kreatora jej sukni. Nic więc dziwnego, że wyścig o gwiazdy zaczyna się już na kilka tygodni przed ceremonią rozdania Oscarów
Zarwałam noc‚ żeby zobaczyć Oscary‚ ale nie mogłam przepuścić spektaklu‚ którego skutki nie tylko dla filmu‚ także dla mody, są więcej niż jednorazowe. W Los Angeles odbywa się najważniejszy w Ameryce‚ a może i na świecie, pokaz mody. Pokaz‚ który może wylansować nieznanego projektanta (tegoroczne objawienie – brytyjska marka Marchesa) albo utrącić sławę.
Jeden ukłon znanej aktorki ubranej w suknię kreatora X na czerwonym dywanie Los Angeles wart jest miliony. Kto słyszał o Ellie Saabie‚ zanim Halle Berry pokazała się na Oscarach 2002 w jego fioletowej sukni z tafty? Roland Mouret‚ dziś gwiazda mody‚ stał się sławny, dopiero kiedy Scarlett Johansson ubrała się w jego sukienkę w 2005 roku. Nicole Miller‚ autorka zeszłorocznej kreacji Angeliny Jolie, wyznała‚ że bez problemu sprzedałaby 10 tysięcy takich samych.
Plejada 2008
Najmocniejszą obsadę w Kodak Theatre miały w tym roku suknie o kroju asymetrycznym‚ pióra‚ a z kolorów czerwony‚ czarny i granat. Czy ma to związek z deszczową pogodą w LA w niedzielny wieczór‚ nie wiem. Wiem‚ że w najmodniejszym obecnie żółtym widziałam tylko Kelly Preston (suknia Roberta Cavalli), a w niebieskim (Moschino) Anne Marie Duff. Z niepisanej reguły długiej sukni wyłamała się jedynie Julie Christie.
Tildę Swinton w asymetrycznej czarnej sukni Lanvin typuję na moją faworytę‚ nie tylko ze względu na suknię‚ ale też na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta