Hiszpania to nie to samo co Serbia
Baskijscy nacjonaliści nie planują jednostronnego proklamowania niepodległości. Ale ostrzegają, że nie będą siedzieć z założonymi rękami
– Kosowo to kolejny dowód, że na Zachodzie respektuje się pewne zasady, w tym tę, że narody mają prawo do decydowania o swojej przyszłości – mówi Luke Uribe-Etxebarria z Baskijskiej Partii Nacjonalistycznej (PNV), głównej siły politycznej Kraju Basków, która rządzi od lat tym autonomicznym regionem na północy Hiszpanii , tworząc koalicje z coraz to innymi ugrupowaniami. – Kosowo pokazało Baskom, że korzystanie z tego prawa jest naturalne, demokratyczne i możliwe – dodaje.
Baskijscy przywódcy odebrali niepodległość Kosowa jako dar niebios. – Ogromna większość społeczeństwa baskijskiego domaga się od prawie 30 lat ułożenia na nowo stosunków z Hiszpanią. Przemoc ETA przesłania istnienie konfliktu, który można rozwiązać na drodze dialogu i negocjacji –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta