Wyjście na wolność
Przestrzeń dzieła Janusza Krasińskiego wypełnia ból ojczyzny, która straciła swych najlepszych synów
Osiemdziesiąte urodziny Janusza Krasińskiego są otoczone innymi, ważnymi z punktu widzenia biografii twórczej jubilata, rocznicami. Oto dwa lata temu minęło pół wieku od chwili, gdy ten znakomity później dramaturg i prozaik debiutował na łamach tygodnika „Po prostu”... wierszem. I to jakim! „Karuzelą” ułożoną przez politycznego więźnia stalinizmu w trakcie dziesięcioletniej, z wyroku piętnastoletniego, odsiadki. Za rok natomiast upłynie półwiecze od książkowego debiutu Krasińskiego: powieści „Haracz szarego dnia”, którą jeden z recenzentów określił mianem „debiutu z epoki heroicznej”.
Około roku 1956 spóźnionych debiutów literackich było dużo więcej; choćby Herbert, Białoszewski i jeszcze inni. Metryka debiutu spokrewniała Krasińskiego, jak zresztą wymienionych poetów, z tak zwanym pokoleniem „Współczesności” (roczniki 1930). Natomiast ankieta personalna i bagaż doświadczeń, gdzie znalazłaby się i przynależność do Szarych Szeregów, i wypędzenie z Warszawy po upadku powstania 1944, obozy w Oświęcimiu czy Dachau, dwuletni pobyt w amerykańskiej strefie okupacyjnej w Niemczech, i wreszcie, niedługo po powrocie do kraju, uwięzienie pod zarzutem działalności szpiegowskiej, a więc Mokotów, Wronki, Rawicz – cały ten dramatyczny ciąg epizodów biograficznych, genealogia i życiorys zdawały się jednoznacznie wiązać Krasińskiego z modelem losu pokolenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta