Gdy za oknem mróz, łatwiej usprawiedliwić wagary
Nie możemy oszczędzać na cieple, gdy na dworze jest minusowa temperatura. Przed grzywną inspektora pracy nie uchronimy się nawet wtedy, gdy wynajmowany budynek ma stare okna, grzejniki i niesprawny piec
W ostatnich dniach mróz przypomniał o sobie wszystkim. Posłuszeństwa odmawiały samochody, autobusy i tramwaje, przez co zatrudnieni spóźniali się do pracy albo w ogóle do niej nie przychodzili. Czasami nawet celowo, bo w budynku było nie dużo cieplej niż na zewnątrz.
Za ciepło odpowiada pracodawca
Dziś przypominamy pracodawcom, o czym muszą pamiętać, gdy za oknem zima. Wyjaśniamy również, jak potraktować nieobecność w pracy z tego powodu.
– Nasze biuro mieści się w starej kamienicy. Gdy nadchodzi zima, każdy z nas ma w szufladzie szal, czapkę i rękawiczki. W pomieszczeniach jest tak zimno, że trudno wytrzymać. Wielokrotnie interweniowaliśmy u szefa, który jednak zawsze broni się, że budynek nie jest jego własnością. Poza tym ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta